Zdecydowana większość Polaków uważa, że należy spłacać swoje zobowiązania finansowe. Są jednak i tacy, dla których nie jest to oczywistością. Zastanawiające, że odsetek osób wyrażających taki pogląd znacząco wzrósł od początku przeprowadzania badania „Moralność finansowa Polaków”.
W badaniu zrealizowanym w tym roku już po raz 9. ankietowani Polacy odpowiadają na pytanie: „Czy zgadza się Pani/Pan z poglądem, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym?”. W tegorocznej edycji 91% respondentów odpowiedziało na to pytanie twierdząco. Przeciwnego zdania było 2% ankietowanych. Jednak, jak wskazuje prof. Anna Lewicka-Strzałecka, kluczowy w odpowiedziach jest odsetek osób, dla których oddawanie długów wcale nie jest sprawą oczywistą. Jest ich 7%. To znaczący wzrost w stosunku do 1. edycji badania, kiedy w ten sposób odpowiedziało tylko 1% badanych.
– Chociaż udział osób negujących obowiązek oddawania długów historycznie oscylował w okolicach 1-3%, to odsetek tych uznających takie zachowanie za bezwzględną powinność moralną na przestrzeni ostatnich lat stopniowo się zmniejsza – mówi prof. Anna Lewicka-Strzałecka. Jej zdaniem pokazuje to, że w polskim społeczeństwie wyraźnie rośnie sfera niejasności, a konieczność regulowania zobowiązań nie dla wszystkich jest oczywista.
Kto neguje obowiązek oddawania długów?
Z raportu „Moralność finansowa Polaków 2024” wynika, że z poglądem, że oddawanie długów jest zawsze obowiązkiem moralnym, częściej nie zgadzają się mężczyźni niż kobiety. Uwzględniając kryterium wieku, spłacanie zobowiązań częściej negują osoby młode (18-29 lat), a także te, które już mają problemy ze spłatą kredytów lub pożyczek i czują się pokrzywdzone przez instytucje finansowe.
Porównanie wyników tegorocznych badań z tymi sprzed roku wskazuje na względną stałość profilu osób, które wykazują większe przyzwolenie na nadużycia w sferze finansów.
Analiza odpowiedzi z podziałem na regiony pokazała, że największy odsetek osób uważających spłatę długów za swój moralny obowiązek mieszka w województwach lubelskim i warmińsko-mazurskim (ponad 94%), a najmniej w województwach łódzkim (85,9%) oraz mazowieckim (86,8%).
Odzwierciedlenie wyznawanych wartości
Karina Poznańska, Starszy Menedżer Zespołu Komunikacji i ESG, EOS Poland zwraca uwagę, że Oddawanie długów jest nie tylko kwestią prawną, ale przede wszystkim odzwierciedleniem uniwersalnych wartości, takich jak uczciwość, szacunek i sprawiedliwość, które są fundamentem zaufania społecznego. Kiedy spłacamy swoje zobowiązania, pokazujemy, że jesteśmy rzetelni, mamy szacunek do siebie oraz do innych, bo jesteśmy gotowi do wywiązywania się z umów.
Tymczasem wyniki raportu pokazują, że konieczność regulowania zobowiązań nie dla wszystkich jest oczywista i traktowana jako obowiązek moralny. Nie wszyscy mają świadomość, że takie podejście może mieć negatywne konsekwencje, że wpływa na wizerunek danej osoby jako wiarygodnego płatnika.
Sławomir Grzelczak, prezes BIG InfoMonitor, firmy która gromadzi dane o niespłacanych zobowiązaniach konsumentów zauważa, że od jakiegoś czasu obserwowany jest trend wzrostowy w tej dziedzinie, długi Polaków przekraczają już rekordowe kwoty. Mimo poprawiającej się koniunktury gospodarczej zadłużenie pełnoletnich Polaków na koniec kwietnia 2024 r. zwiększyło się rok do roku o 7%. Jednocześnie liczba osób, która boryka się z problemami finansowymi, zmniejszyła się. Może to świadczyć o pogłębieniu się problemów finansowych osób, które je mają.
Polacy mają problem z opłacaniem na czas różnego rodzaju zobowiązań. W rejestrach BIG InfoMonitor figurą dane dotyczące opóźnień w płatnościach czynszów, rachunków za telefon, internet, telewizję kablową, opłat karnych za jazdę bez biletu, długów wobec wymiaru sprawiedliwości, ubezpieczycieli czy alimentów. Natomiast wśród danych Biura Informacji Kredytowej są informacje o regulowanych nieterminowo ratach kredytów mieszkaniowych, gotówkowych, ratalnych, pożyczek pozabankowych, a od niedawna również o należnościach za zakupy z odroczonym terminem płatności.
Konsekwencje niespłaconych długów
Eksperci podkreślają, że do zepsucia wiarygodności płatniczej nie potrzeba ogromnych zaległości. Nawet niewielkie niespłacone w terminie kwoty mają wpływ na ocenę punktową w BIK-u, co przekłada się na ocenę ryzyka pożyczenia danej osobie pieniędzy, a tym samym udzielanego jej zobowiązania. Przy bardzo niskiej wiarygodności kredytowej pożyczkodawca może po prostu nie zgodzić się na udzielenie kolejnego kredytu. Stąd powtarzane wielokrotnie apele, by kontrolować wydatki i nie podchodzić zbyt optymistycznie do zaciąganych zobowiązań, nie doprowadzać do sytuacji, że ich spłata będzie przekraczała możliwości domowego budżetu.
Krótko mówiąc, wszelkiego rodzaju zobowiązania należy zaciągać odpowiedzialnie, pamiętając, że kiedyś przyjdzie czas oddania pożyczonych pieniędzy. Absolutnie nie można zaciągać kolejnych pożyczek, by spłacić poprzednie, gdyż grozi to wpadnięciem w spiralę kredytową, z której ciężko jest się wyrwać. Mając wiele zobowiązań, znacznie lepiej jest połączyć wszystkie należności w jedno zobowiązania biorąc kredyt konsolidacyjny i spokojnie realizować harmonogram jego spłaty.
Badanie „Moralność finansowa Polaków” prowadzone jest od 2016 r. na zlecenie Związku Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce. Autorką analiz jest prof. Anna Lewicka-Strzałecka. Partnerami raportu są Biuro Informacji Gospodarczej InfoMonitor, EOS Poland, Ikano Bank, Ultimo.