Polacy zaciągają coraz więcej kredytów hipotecznych i gotówkowych, chętniej sięgają też po karty kredytowe; spada za to liczba zakupów ratalnych, choć ich wartość rośnie – takie wnioski płyną z raportu Biura Informacji Kredytowej.
Sytuacja na rynku kredytowym jest analizowana pod wieloma względami, gdyż można z niej wyciągać wnioski dotyczące kondycji gospodarki, nastrojów konsumentów i kierunków zmian w najbliższym okresie. Październikowe dane dają powody do rozmyślań nad tym, czy przestały nam się podobać zakupy ratalne oraz nad rozwojem sytuacji na rynku nieruchomości; zwłaszcza, że pomysły rządu na kolejne formy wsparcia są bardzo mgliste.
Mniej rat, ale za to na wyższe kwoty
W październiku 2024 r. udzielono o ok. 20% mniej kredytów ratalnych w porównaniu do analogicznego roku ubiegłego i o blisko 17% mniej niż we wrześniu bieżącego roku. Wartość tych kredytów jednak wzrosła o ok. 5% rok do roku i o niemal 3% w porównaniu do poprzedniego miesiąca.
Główny analityk Biura Informacji Kredytowej wskazuje, że może to być związane ze spadkiem sprzedaży detalicznej, która w coraz większym stopniu jest finansowana zakupami z odroczonym terminem płatności. Z naszą skłonnością do zakupów nie jest jednak chyba źle, skoro w ujęciu kwotowym widać przyrost, co świadczy o znacznej liczbie kredytów ratalnych na zakup droższych towarów i usług.
Kredyty gotówkowe nadal popularne
Niepokojących danych nie widać w segmencie kredytów gotówkowych. Liczba zaciągniętych zobowiązań tego typu wzrosła o blisko 29% rok do roku oraz o ponad 11% w porównaniu do września 2024 r. Na dodatek rośnie też wartość kredytów gotówkowych – odpowiednio o niemal 38% r/r oraz o blisko 9% w porównaniu z poprzednim miesiącem. Głównym czynnikiem wzrostu sprzedaży w tym segmencie są kredyty na ponad 50 tys. zł.
Analityk BIK uważa, że może to być wynikiem rosnących potrzeb konsumpcyjnych Polaków, ale także wynikać z nadal wysokiej inflacji powodującej wzrost cen. Nie bez znaczenia jest też większa dostępność kredytów na wyższe kwoty związana z wyższą zdolnością kredytową, rosnącą wraz z coraz wyższymi wynagrodzeniami.
Takie wnioski może potwierdzać spojrzenie na średnie wartości zaciągniętych zobowiązań. W przypadku kredytu ratalnego udzielonego we wrześniu 2024 r. było to 2.453 zł, co stanowi wzrost o 32,5% w porównaniu do października 2023 r. Natomiast średnia wartość kredytu gotówkowego wyniosła 25.144 zł i była o 7,0% wyższa w stosunku do października 2023 r.
Coraz wyższe kredyty hipoteczne
Rosnące ceny nieruchomości, przy braku jasnych deklaracji rządu co do dalszych działań pomocowych, zapewne miały wpływ na skłonność Polaków do zaciągania kredytów hipotecznych. Porównanie danych bieżących i tych sprzed roku nie wygląda najlepiej, ale patrząc tylko na miesiące bieżącego roku, widać coraz większe zainteresowanie kredytami mieszkaniowymi.
W październiku 2024 r. banki udzieliły o 27,5% mniej kredytów mieszkaniowych w porównaniu do października roku ubiegłego, a ich wartość była o niemal 24% niższa niż przed rokiem i wyniosła 7,36 mld zł. Jednak w relacji do września bieżącego roku widać poprawę. Liczba kredytów hipotecznych wzrosła o 12%, a ich wartość w porównaniu do poprzedniego miesiąca zwiększyła się o 13%.
Patrząc w dłuższej perspektywie, w okresie od stycznia do października 2024 roku, kredyty mieszkaniowe, w porównaniu do analogicznego okresu zeszłego roku, nadal odnotowują wysoką dodatnią dynamikę, zarówno w ujęciu liczbowym (+45%), jak i wartościowym (+62%).
Trzeba jednak pamiętać o kilku ważnych czynnikach mających wpływ na powyższe dane. Po pierwsze, w wynikach uwzględnione są kredyty z puli wniosków złożonych w zeszłym roku w ramach Programu Bezpieczny Kredyt 2%, które opiewają na 13,6 mld zł. Bez tej kwoty wartość akcji kredytowej w okresie styczeń – październik 2024 byłaby wyższa o 26,6% w porównaniu z analogicznym okresem zeszłego roku.
Po drugie, w pierwszym półroczu 2023 r. udzielono bardzo niewiele kredytów (zaledwie 30% całego 2023 r.) i tym samym baza do porównań z pierwszym półroczem 2024 r. jest niska. W minionym roku Polacy wstrzymywali się z zaciąganiem kredytów ze względu na wysokie stopy procentowe oraz czekając na uruchomienie rządowego programu wsparcia. Kiedy on wystartował, ruszyła lawina wniosków kredytowych i dlatego w październiku 2024 r. odnotowano spadki rok do roku.
Wyższy wzrost wartości kredytów mieszkaniowych niż ich liczby wskazuje, że kredytobiorcy zaciągają zobowiązania na wysokie kwoty. W dużej mierze jest to związane z rosnącymi cenami nieruchomości, ale nie bez znaczenia jest coraz wyższa zdolność kredytowa. Coraz wyższe zarobki i nieco niższe wymagania stawiane przez banki sprawiają, że możliwe jest zaciąganie kredytów hipotecznych na coraz wyższe kwoty.
W październiku br. średnia kwota udzielonego kredytu mieszkaniowego wyniosła 423,8 tys. zł (to najwyższy wynik w historii) i była o 5% wyższa niż przed rokiem. Warto dodać, że do końca października z wakacji kredytowych na nowych warunkach od 1 czerwca 2024 r. skorzystało 196 tys. osób, które posiadają 117 tys. kredytów mieszkaniowych na kwotę 34 mld zł.
Rzetelnie spłacamy kredyty
Październikowe odczyty wartości wszystkich czterech Indeksów jakości kredytów bankowych istotnie się poprawiły w ujęciu rok do roku i wskazują na bezpieczny poziom ryzyka portfela kredytów udzielanych gospodarstwom domowym. Wpływ na to ma wzrost wynagrodzeń kredytobiorców oraz stabilny poziom stóp procentowych. Zdaniem głównego analityka Grupy BIK obecnie nie widać sygnałów mogących wskazywać na potencjalne pogorszenie się jakości portfela kredytowego.