Apel dotyczący zakupów kup teraz, zapłać później

2023.06.09
Apel dotyczący zakupów kup teraz, zapłać później

Możliwość późniejszego zapłacenia za zakupy jest coraz częściej wykorzystywana przez Polaków. Trzeba jednak pamiętać, że to forma kredytowania, a związana z nią historia ma wpływ na wiarygodność kredytową. Stąd stanowisko Szkoły Głównej Handlowej i Biura Informacji Kredytowej na temat korzystania z opcji kup teraz, zapłać później.

Robienie zakupów bez wydawania swoich pieniędzy jest bardzo przyjemne, jeśli robi się to mądrze i rozważnie. Stąd duża popularność kart kredytowych, które pozwalają na korzystanie ze środków banku przez cały okres bezodsetkowy. Później trzeba oddać bankowi przynajmniej kwotę minimalną, ale w sytuacji spłaty tylko części zadłużenia pojawiają się już koszty. Na podobnej zasadzie działają płatności odroczone, tyle że do ich realizacji nie jest potrzebna na ogół osobny nośnik, wystarczy wirtualny limit.

Ryzyko spirali zadłużenia

Płatności odroczone, czyli możliwość kupienia towaru w danym momencie i zapłacenia za niego za pewien czas, tzw. BNPL (Buy Now, Pay Later czyli kup teraz, zapłać później) zyskują coraz większą popularność wśród klientów sklepów internetowych. Do korzystania z tego rozwiązania skłania przede wszystkim możliwość odłożenia przelewu w czasie, co pozwala na do zrobienie większych zakupów. Oczywiście pod warunkiem, że działamy w ramach limitu przyznanego przez dostawcę usługi.

Trzeba jednak mieć świadomość, że mimo wielu dogodności nie da się w ten sposób kupować za darmo. Płatności odroczone to po prostu forma kredytowania, która może wpłynąć na naszą historię kredytową. Dlatego warto do niej podchodzić ostrożnie i uważać, aby nie wpaść w pętlę zadłużenia, co już zdarza się Amerykanom, Brytyjczykom czy Australijczykom.

Coraz większe zainteresowanie

Część płatności, która nie została zapłacona w okresie bezodsetkowym, wynoszącym zazwyczaj 30 dni, zostaje przekształcona w kredyt ratalny. Według danych Biura Informacji Kredytowej, w 2022 r. liczba kredytów ratalnych wzrosła o ok. 30%, właśnie w rezultacie rosnącego wykorzystania BNPL. BIK przewiduje, że w 2023 r. nastąpi dalszy wzrost tego typu zadłużenia, w tym jego wartości. Wynika to z rosnącego zainteresowania klientów płatnościami odroczonymi, oferowania ich przez coraz większą liczbę podmiotów, w tym także banków.

- Zakup towarów z zastosowaniem późniejszego terminu płatności na niektórych rynkach zagranicznych stanowi już ponad połowę transakcji zakupowych online. Ta metoda finansowania zakupów w sieci zdobywa coraz większą popularność, także w Polsce. Jak wskazują badania, skorzystało z niej 15% polskich klientów, kupujących online. Aż jedna piąta z nich wykorzystuje ją, by zamawiać więcej produktów – zwraca uwagę dr hab. Piotr Wachowiak, prof. SGH, rektor Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie.

Możliwe zagrożenia

Formuła kup teraz, zapłać później daje konsumentom duży komfort kupowania. Potwierdza to co druga korzystająca z niej osoba; dla co piątej jest to okazja, by kupić więcej. Takie wyniki przynoszą badania przeprowadzone wśród polskich konsumentów. Doświadczenia z rynków zagranicznych wskazują, że choć zainteresowanie płatnościami odroczonymi widać w każdej grupie wiekowej, to najczęściej sięgają po nie młodsi konsumenci, posiadający potencjalnie najmniejsze doświadczenie w zarządzaniu budżetem domowym. – I zwykle jeszcze bez widocznej w BIK historii kredytowej. BNPL może okazać się dla nich dobrą sposobnością, aby taką pozytywną historię kredytową zbudować, o ile podejdą do tego rodzaju zakupów z rozwagą  – uważa dr Mariusz Cholewa, prezes zarządu BIK.

- Po darmowym okresie bezodsetkowym klient może zdecydować o zamianie zobowiązania na kredyt ratalny. Niestety, nie wszyscy mają świadomość, że de facto stają się wówczas kredytobiorcami. Jeśli dochodzi do tego duża liczba transakcji BNPL, a zakupy mają charakter impulsywny, łatwo stracić panowanie nad sytuacją. Uczulałbym, zwłaszcza osoby młode, które dopiero budują finansowe doświadczenie, by skrzętnie pilnowały wydatków i monitorowały zobowiązania, bo nawet nisko kwotowe produkty, komfortowe w używaniu, muszą być zawsze odpowiedzialnie spłacane, gdyż mogą mieć wpływ na historię kredytową sprawdzaną przez banki w trakcie ubiegania się o kredyt – mówi prezes Mariusz Cholewa.

Przykłady ze świata

Jak wynika z badań konsumenckich w Stanach Zjednoczonych, na dziesięciu klientów korzystających z opcji kup teraz, zapłać później sześciu udaje się zdążyć ze spłatą zadłużenia w wyznaczonym bezkosztowym terminie. Reszta rozkłada zobowiązania na raty i jedna piąta spłaca je kartą kredytową.

W Wielkiej Brytanii więcej niż co dziesiąty amator BNPL sięgnął po tę opcję, nie tylko dlatego, że brakowało mu w danej chwili pieniędzy, ale z tego względu, że miał już zaległości z tytułu innych zobowiązań.

W Australii jeden na czternastu klientów powiedział, że spłata raty oznaczała konieczność ograniczenia podstawowych wydatków, a 21% przyznało, że w ciągu 12 miesięcy zdarzyło im się po prostu przegapić płatność.

Rozwaga przy korzystaniu

Rektor Szkoły Głównej Handlowej, której misją jest kształtowanie dojrzałych postaw na rynku finansowym, a zatem m.in. bezpieczeństwo finansowe konsumentów, wspólnie z prezesem BIK apelują, by roztropnie korzystać z nowych, a zwłaszcza tak łatwo dostępnych form finansowania.

 

Badanie „Płatność odroczona wśród konsumentów w Polsce” zostało przeprowadzone na zlecenie Biura Informacji Kredytowej S.A., przez firmę Quality Watch na reprezentatywnej grupie dorosłych Polaków.

Potrzebujesz gotówki?

Bank odmówił Ci kredytu? Sprawdź jak możemy Ci pomóc! Korzystanie z naszych usług oznacza minimum formalności, uzyskanie rzetelnych porad i atrakcyjnych ofert.


Nasi Partnerzy